Wtórny rynek mieszkań na przełomie roku

Analizy, opinie

Pierwsze miesiące nowego roku to czas, w którym można jedynie prognozować, co wydarzy się na rynkach w kolejnych miesiącach. Po rekordowym roku 2015, zwłaszcza na rynku nieruchomości pierwotnych, oczekuje się, że rok 2016 przyniesie porównywalnie dobre wyniki.

fot. R
fot. R

I o tyle, o ile można już mówić o pewnych trendach pojawiających się przy ofertach sprzedaży mieszkań w stanie deweloperskim, to na analizę rynku nieruchomości wtórnych przyjdzie nam poczekać do końca pierwszego kwartału roku. Sytuację tę warunkuje również fakt, że początek roku jest zazwyczaj nieco słabszym okresem dla branży nieruchomości niż pozostałe miesiące.

- Na rynku wtórnym nadal największą popularnością cieszą się mieszkania dwupokojowe, których powierzchnia wynosi od 30 do 50 metrów kwadratowych - mówi Kamil Pluta, ekspert biura nieruchomości NowodworskiEstates. Tego typu mieszkania to nie tylko najczęstszy wybór osób, które decydują się na zakup własnych czterech kątów, ale także dobry pomysł na inwestycję. To właśnie takie nieruchomości mieszkalne przynoszą najwyższą stopę zwrotu w najkrótszym czasie. Ze względu na obecną sytuację na rynkach finansowych, wielu zainteresowanych wstrzymuje się jednak z zakupem i czeka na korzystniejsze oferty, które mogą zaoferować banki. - Jak wiadomo, marże wzrosły, jednak nie wszystkie banki zdecydowały się na wprowadzenie podwyżek. W większości przypadków przy większym wkładzie własnym marże są automatycznie niższe, ale jest zdecydowanie mniej osób, które są w stanie pozwolić sobie na taki ruch - tłumaczy ekspert.

Jeżeli chodzi o ceny, to na rynku wtórnym opierają się one wahaniom i utrzymują się od dłuższego czasu na bardzo podobnym poziomie. Obecnie za metr kwadratowy mieszkania “z drugiej ręki” w Krakowie trzeba zapłacić średnio prawie siedem tysięcy złotych. - Należy pamiętać, że pozostałe koszty, jakie trzeba ponieść przy zakupie mieszkania z rynku wtórnego, to podatek PCC, opłata u notariusza oraz ewentualne wykończenie/remont - tłumaczy Kamil Pluta. Na wszystkie wymienione opłaty warto zaplanować “rezerwę” finansową, aby nie okazało się, że nie będziemy w stanie sfinalizować transakcji.

Podsumowując, sytuacja na rynku wtórnym w sektorze nieruchomości nie odbiega zbytnio od statystyk zeszłorocznych. Właściciele mieszkań, które znajdują się w dobrych lokalizacjach niechętnie zmieniają ceny ofertowe swoich nieruchomości, co powoduje, że sytuacja nie zmienia się tak dynamicznie, jak na rynku pierwotnym.

autor: NowodworskiEstates

Czytaj także:

Propozycja dla „frankowiczów” będzie kosztowna

Zamknij [x]

Czytaj także:

Propozycja dla „frankowiczów” będzie kosztowna

Zamknij [x]