Mieszkaniówka: studenci na wagę złota

Analizy, opinie

W roku akademickim 2015/2016 w naszym kraju studiowało 1,4 mln żaków. W Krakowie brać studencka liczyła wówczas blisko 162 tysiące członków. Niestety liczba żaków w naszym mieście regularnie spada, co może mieć znaczenie także dla lokalnego rynku nieruchomości.

fot. LT
fot. LT

Żaków coraz mniej
Warto dodać, że liczba studentów w całym województwie w roku 2015/2016 wynosiła niecałe 176 tysięcy. Pokazuje to, w jak dużym stopniu nauka w Małopolsce skupiona jest wokół Krakowa. Nie ma się co dziwić, w końcu taka liczba osób na studiach wyższych sytuuje nasze miasto za Warszawą, na drugim miejscu w kraju wśród wszystkich ośrodków akademickich. Choć sama liczba wydaje się dość duża, to z poniższego zestawienia jednoznacznie wyłania się wyraźny trend spadkowy. Jeszcze pięć lat wcześniej, w roku akademickim 2011/2012, do krakowskich uczelni uczęszczało 187 tysięcy studentów, czyli o ponad 25 tysięcy więcej niż w poprzednim roku. Tej zmiany nie zatrzymał nawet napływ dużej liczby studentów z zagranicy, głównie z Ukrainy, jaki w ciągu ostatnich lat widać praktycznie na każdej krakowskiej uczelni.

Studencka siła
Liczna grupa studentów to dla każdego miasta jeden z motorów napędowych całej koniunktury. Koniunktury praktycznie w każdej branży, poczynając od żywności (alkoholu?), poprzez ubrania, książki, a na mieszkaniówce kończąc. W Krakowie spora część żaków pochodzi z innych miast i rejonów Polski, jednak tu, na miejscu wydają pieniądze, które albo dostają od rodziców, albo które zarobili np. w trakcie wakacji. Niektórzy, aby móc się utrzymać, muszą łączyć naukę z pracą zarobkową. Na początku jako studenci zajmują mieszkania przeznaczone na wynajem, liczba miejsc w akademikach jest bowiem ograniczona. Poza tym, choć atmosfery akademików nie da się z niczym porównać, to jednak nie wszyscy mogą w niej wytrzymać 24 godziny na dobę. Dlatego też w Krakowie gros sprzedawanych co roku nowych lokali mieszkalnych jest przeznaczonych na wynajem, m.in. właśnie dla studentów.

Trzeba również zaznaczyć, że już po ukończeniu nauki wiele osób decyduje się „zapuścić korzenie” i na stałe pozostać w Krakowie. Następuje więc zamiana najemców w kupujących. To tutaj zakładają oni rodziny, znajdują pracę i wspólnie z „drugą połówką” szukają wymarzonego pierwszego mieszkania. Dlatego też obniżająca się z roku na rok liczba żaków na pewno nie jest dobrą wiadomością. Oczywiście, liczba prestiżowych wyższych uczelni i bogate tradycje krakowskiej nauki sprawiają, że ten ogólnopolski trend w większym stopniu stanowi zagrożenie dla mniejszych ośrodków akademickich. Jeśli jednak taka tendencja utrzymuje się w długim terminie, może po jakimś czasie znaleźć swoje odzwierciedlenie w presji cenowej na nowe mieszkania i – w pierwszej kolejności – na stawki najmu w Krakowie.

KAN

Czytaj także:

Nowa 5 Dzielnica z kamieniem węgielnym

Zamknij [x]

Czytaj także:

Nowa 5 Dzielnica z kamieniem węgielnym

Zamknij [x]