Remont ronda Ofiar Katynia opóźniony
Na rynkuChoć przez kilka najbliższych miesięcy okolica Ronda Ofiar Katynia może stać w korkach, a kłopoty z dojazdem będą mieć zarówno mieszkańcy, przedsiębiorcy ulokowani wzdłuż trasy jak i kierowcy tranzytowi, to miasto nie mogło dłużej zwlekać z przebudową skrzyżowania.
Na początku marca Urząd Miasta Krakowa podpisał umowę na przebudowę ronda z konsorcjum polskiej firmy Radko oraz hinduskiej Punj Lloyd. Inwestycja ma być ukończona już w połowie grudnia, a jej koszt wynosi 121 mln zł. Od początku wiadomo było, że inwestycja w tej części miasta spowoduje spore korki. W pierwszym etapie prac ruch na kierunku wschód-zachód ma przejąć tymczasowa jezdnia. To od jej budowy rozpoczęły się prace.
Ruchem na skrzyżowaniu będą sterować policjanci. Sytuację wokół ronda przez cały czas trwania remontu będzie monitorować sztab ludzi z Politechniki Krakowskiej. Ekipa z PK ma prowadzić pomiary w 50 punktach: od zjazdu z autostrady aż po al. 29 Listopada. Wszystko po to, by w miarę zmieniających się warunków w okolicach ronda w taki sposób zmieniać ustawienie świateł i trasy komunikacji publicznej, by przejazd przez miasto był jak najmniej uciążliwy.
- Jedyne, co możemy poradzić kierowcom, którzy nie chcą stać w korkach to korzystanie z komunikacji miejskiej. Będziemy się starać, by działała najsprawniej jak to tylko możliwe – mówi Michał Pyclik, rzecznik Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Aby zachęcić mieszkańców Krakowa do korzystania z tramwajów, drogowcy najprawdopodobniej wydzielą torowisko wzdłuż w ul. Bronowickiej i Podchorążych oraz Królewskiej od ruchu samochodowego. Dzięki temu przejazd do centrum z Bronowic powinien znacznie się skrócić.
Niestety, inwestycja ma już poważne opóźnienia. Najpierw z powodu grząskiego gruntu i odkrycia wojskowego bunkra, który trzeba było przykryć specjalną płytą o cztery dni opóźniła się budowa jezdni tymczasowej. Planowaną na poniedziałek zmianę organizacji ruchu przeniesiono na czwartek.
Czwartek 25 marca rozpoczął się od problemów. Najpierw z opóźnieniem zmieniono organizację ruchu przy rondzie, a potem rozpadła się tymczasowa jezdnia równoległa do południowej części ul. Radzikowskiego, której zadaniem miało być przejęcie części ruchu. Po trzech godzinach w tymczasowej jezdni pojawiły się sporej wielkości szczeliny. Prace przy budowie ronda zostały wstrzymane do czasu usunięcia pęknięć, a Joanna Niedziałkowska, dyrektorka ZIKiT zarządziła spotkanie z wykonawcą remontu. Na spotkaniu w ZIKiT zdecydowano, że wszelkie zmiany w organizacji ruchu na rondzie będą wprowadzane pod ścisłym nadzorem magistratu. Nowa tymczasowa droga będzie budowana do 15 kwietnia, tym razem w lepszej technologii. Przez najbliższe dwa tygodnie kierowcy będą więc jeździć po rondzie Ofiar Katynia po staremu.
Jakie utrudnienia czekają kierowców w 1 etapie inwestycji?
ul. Radzikowskiego – zamknięta będzie północna nitka ulicy (w kierunku autostrady). Jak w takim razie jechać w kierunku Katowic? Na południowej jezdni zostaną utworzone po dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Jazda w kierunku ronda będzie odbywać się po jezdni tymczasowej.
ul. Armii Krajowej –kierowcy będą mogli jeździć tylko jednym pasem w każdą stronę. Wyłączone z ruchu będą zewnętrzne pasy na odcinku od wiaduktu kolejowego do ronda.
ul. Conrada - na obu nitkach wyłączony z ruchu będzie jeden pas. Do dyspozycji kierowców będą dwa pasy w każdą stronę. Zamknięty będzie prawoskręt w Jasnogórską. W prawo należy skręcać ze środkowego pasa
ul. Jasnogórska - tuż za rondem, na odcinku do stacji benzynowej (w kierunku Olkusza) wprowadzone zostanie zwężenie na wschodniej jezdni