Mosty Krakowa - czy je znasz?

Na rynku

Największą uwagę zwracamy zwykle na architekturę budynków miasta, zapominając nieco o konstrukcjach mostów, które dodają metropolii charakteru i stanowią często doskonałe punkty widokowe.

Największe mosty w Krakowie ulokowane zostały oczywiście nad Wisłą, umożliwiając komunikację części północnej i południowej. Na rzece znajdziemy kilkanaście mostów o zróżnicowanej konstrukcji i przeznaczeniu: drogowe, kolejowe oraz kładki dla pieszych i rowerzystów.

fot. Leszek Tarczoń
Najmłodszym elementem tego zespołu jest kładka im. Ojca Bernatka, która łączy Kazimierz z Podgórzem. Wcześniej w tym miejscu funkcjonował most Karola, który został jednak zniszczony przez powódź w XIX wieku. Za projekt kładki odpowiedzialna jest Autorska Pracownia Projektowo-Plastyczna prof. Andrzeja Gettera. Most ma 145 metrów długości, a inspiracją do powstania jej łukowego kształtu była organiczna struktura liścia. Początkowo budziła mieszane uczucia wśród mieszkańców. Podważano celowość inwestycji - w pobliżu istnieją dwa duże mosty. Ostatecznie kładka stała się kultowym miejscem, a zakochani krakowianie umieszczają na niej kłódki ze swoimi inicjałami, kluczyk wrzucając do Wisły.

fot. Leszek Tarczoń
Niedaleko obok kładki Bernatka znajduje się most im. Józefa Piłsudskiego, który jest najstarszym istniejącym mostem drogowym w Krakowie. Prace nad budową mostu rozpoczęto już w 1926 r, i od tego czasu kilkakrotnie zmieniał swoją nazwę. Most posiada prostą stalową, kratownicową konstrukcję, a pomalowany jest na niebieski kolor, który łagodzi surowy wygląd całości.

fot. Leszek Tarczoń
Jedną z nowszych konstrukcji na Wiśle jest Most Kotlarski, oddany do użytku w 2001 roku. Most łączy Grzegórzki oraz Zabłocie. Co ciekawe, jest najdłuższym w Polsce mostem łukowym, który nie posiada filarów na rzece. Pozwala m.in. na szybką komunikację mieszkańców Płaszowa oraz studentów mieszczącego się na Zabłociu kampusu Akademii Krakowskiej im. A.F. Modrzewskiego.

fot. Leszek Tarczoń
Szczególnie zagrożonymi mostami w wypadku powodzi są mosty Grunwaldzki i Dębnicki, łączące Stare Miasto z Dębnikami. Ich niskie posadowienie spowodowane jest potrzebą wpisania się w tkankę miejską w taki sposób, aby nie zasłaniać widokowej panoramy na Wzgórze Wawelskie.
fot. Leszek Tarczoń

Warto wspomnieć także o mostach zapomnianych, które już nie istnieją. Dzisiejszy wiadukt kolejowy na Grzegórzkach stanowił kiedyś most na starym korycie Wisły, które przebiegało w tym miejscu. Po zasypaniu koryta rzeki w XIX wieku przekształcono go w wiadukt. Ten jeden z najstarszych krakowskich mostów składa się z pięciu przęseł podtrzymywanych przez filary oraz ciekawie wykończonych ceglanych łuków. Jest jednym z obiektów wpisanych na listę Krakowskiego Szlaku Techniki.

fot. Leszek Tarczoń
Zasypanie koryta Wisły było powodem likwidacji Mostu Królewskiego, istniejącego niegdyś w miejscu dzisiejszych plant przy ul Dietla, w rejonie skrzyżowania Stradomskiej i Krakowskiej.

Innym z mostów, których nie możemy już dzisiaj podziwiać, był most istniejący dawniej wzdłuż dzisiejszej ulicy Piłsudskiego, gdzie niegdyś ciągnęło się koryto rzeki Rudawy. Most posiadał żelazno-kratową konstrukcję. Został jednak rozebrany, gdyż koryto rzeki poprowadzono inaczej i zasypano.

W mieście planowane są także nowe inwestycje mostowe, a wśród nich najciekawiej zapowiada się kładka, która ma połączyć Ludwinów z Kazimierzem, zaprojektowana przez biuro architektoniczne Kazimierza Łataka i Piotra Lewickiego. Ma składać się z dwóch tras, a jej dynamiczny i lekki kształt doskonale wpisywać się w otoczenie. Oby Kraków doczekał się realizacji tego interesującego projektu.

Izabela Pasek

Czytaj także:

Nowy projekt mieszkaniowy w Bronowicach

Zamknij [x]

Czytaj także:

Nowy projekt mieszkaniowy w Bronowicach

Zamknij [x]