Finisz Rodziny na Swoim: niepewność i trudne decyzje
Na rynkuWraz z początkiem października rozpocznie się dwudziesty czwarty i zarazem ostatni kwartał Rodziny na Swoim (RnS). Pytania o inicjatywę, która mogłaby wypełnić lukę po tym programie pojawiały się już ubiegłym roku. Wraz z upływem kolejnych miesięcy stają się one coraz bardziej aktualne. Potencjalni nabywcy krakowskich mieszkań w trakcie następnych tygodni będą musieli podjąć ostateczną decyzję w sprawie RnS. Do skorzystania z programu skłania perspektywa dopłat odsetkowych i brak konkretnych informacji na temat dalszej polityki mieszkaniowej rządu. Poważnym problemem są jednak nieproporcjonalnie niskie limity cenowe.
RnS wciąż na czasie
Ubiegłoroczna redukcja limitów cenowych sprawiła, że wiele osób przewidywało przedwczesny koniec "Rodziny na Swoim". Takie prognozy okazały się pochopne. Można się o tym przekonać analizując statystyki Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK). Wskazują one, że program preferencyjnych kredytów w dalszym ciągu odgrywa znaczącą rolę (patrz wykres).
Opracowanie własne na podstawie: BGK
Warto zwrócić uwagę, że dane dla 2012 roku dotyczą tylko pierwszych dwóch kwartałów. W tym okresie wartość zaciągniętych kredytów przekroczyła 31% ubiegłorocznej, rekordowej puli. Jeżeli obecne tempo akcji kredytowej się utrzyma, to końcowy wynik będzie wyższy niż ten, który odnotowano w 2009 roku.
Niskie limity zniechęcają krakowian
Sytuacja panująca w stolicy Małopolski przedstawia się zupełnie inaczej. W bieżącym półroczu tylko 0,9% ogólnej sumy preferencyjnych kredytów zostało wykorzystane na sfinansowanie krakowskich nieruchomości. W trakcie ubiegłych 12 miesięcy analogiczna wartość była ponad trzy razy wyższa (patrz wykres 1). W rekordowym 2010 roku krakowski rynek odpowiadał za 4,5% ogólnopolskiej puli kredytów. Wszystko wskazuje na to, że znacznie niższy odsetek kredytów dla mieszkańców grodu Kraka to konsekwencja zredukowanych limitów cenowych, które obowiązują od września ubiegłego roku.
O tym, że lokalne limity "Rodziny na Swoim" są nieadekwatne do cen krakowskich mieszkań mówiono jeszcze przed ubiegłoroczną zmianą zasad programu. Drastyczna redukcja maksymalnej ceny 1 mkw. sprawiła, że od 1 września 2011 roku krakowianie mają większe problemy z znalezieniem odpowiedniego mieszkania niż mieszkańcy pozostałych miast. Warto dodać, że limity dla Krakowa zostały obniżone również w bieżącym roku. Wraz z początkiem drugiego kwartału ich wartość dla rynku pierwotnego i wtórnego spadła o 4,2%. Następna zmiana będzie miała miejsce jeszcze w tym miesiącu. Wartości ogłoszone pod koniec września będą obowiązywać już do końca programu.
Adekwatność limitów można oszacować przez porównanie ich z cenami, które są notowane na danym rynku.
Kraków prezentuje się pod tym kątem znacznie gorzej niż pozostałe miasta. Różnica jest widoczna nawet w stosunku do Warszawy, która charakteryzuje się wyższym poziomem cen ofertowych. W przypadku wszystkich metropolii relacje dla rynku wtórnego są mniej korzystne. Wiąże się to z zasadami "Rodziny na Swoim", która premiuje nabywców nowych lokali poprzez wyższe limity. Taki stan rzeczy sprawił, że krakowski rynek wtórny już od trzech kwartałów jest wyłączony z programu (brakuje mieszkań spełniających aktualne wymogi).
Niekorzystna relacja limitów oraz cen ofertowych przekłada się na niską dostępność mieszkań, które kwalifikują się do programu RnS. Wobec tego trudno się dziwić, że nabywcy krakowskich mieszkań stracili motywację do korzystania z preferencyjnych kredytów. Warto pamiętać, że perspektywa 96 dopłat odsetkowych nie zawsze rekompensuje niedogodności wynikające z niższego standardu lokalu i mniej atrakcyjnej lokalizacji.
Alternatywa dla RnS wciąż niepewna
Można się spodziewać, że w trakcie następnego kwartału będzie się pojawiać coraz więcej doniesień na temat nowego programu mieszkaniowego. Takie informacje budzą uzasadnione zainteresowanie tych osób, które jeszcze nie zdecydowały się na uczestnictwo w "Rodzinie na Swoim" (np. ze względu na niskie limity cenowe). W tym kontekście warto wspomnieć, że los nowej inicjatywy jest wciąż niepewny. Rząd zobowiązał się do przedstawienia gotowego projektu przed 1 kwietnia kolejnego roku. Nie można mieć jednak pewności, że nowy program wejdzie w życie do 1 stycznia 2014 roku (takie są pierwotne założenia). Zasady zapowiadanego przedsięwzięcia również pozostają wielką niewiadomą.
Pierwsze, niepotwierdzone doniesienia wskazują, że będzie ono skierowane do innej grupy docelowej niż "Rodzina na Swoim". Mowa o tych osobach, które nie mogą nabyć jakiegokolwiek lokum ze względu na brak zdolności kredytowej.
Andrzej Prajsnar